Zachdniopomorskie Dzień 2
-
DST
70.87km
-
Czas
03:52
-
VAVG
18.33km/h
-
Sprzęt Lord R.
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rankiem w Sławnie budzi słońce i Paulina, która zrobiła genialne śniadanie! Jeszcze trochę się krzątamy, pakujemy, psy szczekają. Żegnamy gościnną chatkę Pauliny i trochę się gubimy się przy wyjeździe z miasta. Nie wiem jak to się zadziało, ale przynajmniej udaje nam się zobaczyć rynek, a raczej jego socjalistyczną wizję, bo z historycznymi budynkami tu niestety kiepsko. Mało co się zachowało (bramy gotyckie, kościoły i kilka kamieniczek). A słońce cudownie przygrzewa!
Ze Sławna kierujemy się do Ustki i im bliżej morza to oczywiście wietrzniej i chłodniej. Zabudowa miasta mi jak najbardziej do mnie przemawia, niewysoka Jakoś tak przytulnie i sympatycznie! Zostawiamy Ustkę i kierunek Słupsk. Po drodze przejeżdżamy przez wioski z tymi wielkimi, ceglanymi gospodarstwami, gdzie wewnątrz każdego znajduje się podwórko na planie prostokąta. Niesamowicie to wygląda.
W Słupsku czeka pociąg z rekordowym wysokim progiem.. Nie muszę chyba opisywać jak interesująco wygląda wchodzenie do środka z obładowanym rowerem.
Kategoria Wypady sobotnio-niedzielne