Majóweczka Dzień 3 - znowu cudownie ciepły!
-
DST
104.08km
-
Czas
06:12
-
VAVG
16.79km/h
-
Sprzęt Lord R.
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Żegiestowa kierujemy się na Muszynę, ale najpierw szybkie śniadanko przed sklepem. Mijamy Tylicz, Czyrną i przerwa na orzeźwiającą kąpiel w rzece. Nie ma nic lepszego! Pod sklepem w Uściu Gorlickim zatrzęsienie rowerzystów. Są m.in. Dwaj Sympatyczni Panowie, z którymi sobie gaworzymy o tym i o tamtym. Okazuje się, ze Panowie z Niskim za pan brat, bo cyklicznie jeżdżą tu od kilkunastu lat i pomagają dobrać nam ciekawe trasy. Posileni, wygadani ruszamy w Niski, gdzie oczywiście przejeżdżamy przez Kwiatoń, gdzie niezmiennie króluje tam cerkiew grekokatolicka pw. Świętej Paraskewy (z imponującym wnętrzem), obecnie użytkowana jako kościół rzymskokatolicki. No i jak to Niski, mnóstw krzyży, drewnianej architektury oraz strumyczków i rzek i jeszcze ta wredna droga usłana kamykami, czyhającymi na niemtbowskie opony. Ale za to po kamiennej przeprawie wyjeżdżamy na gładziuteńką, pustą szosę biegnącą przez Magurski Park Narodowy. Nocleg wypada za Krempną, tuż nad rzeką, pośród niewielkich krzaczorów.
Kategoria Majówka 2012 Z Gór do Lublina