Zakaukazie wyprawa dzień 13
-
DST
105.38km
-
Czas
06:14
-
VAVG
16.91km/h
-
Sprzęt Lord R.
-
Aktywność Jazda na rowerze
Droga na przełęcz, przez którą mieliśmy się szybciej dostać do Spitak, okazuje sie dość słaba, więc ja objeżdżamy (ok. 33km). Trasa piękna, same bezleśne, ale zielone góry, a w oddali było jeszcze widać ośnieżone szczyty Aragac. W Spitaku, do którego prowadził genialny zjazd, odbijamy na Gyumri. Po drodze przerwa na przystanku. Okazuje się, że była to chyba miejscówka okolicznych młodych chłopaków, którzy przynieśli bumboxa i zaczęli imprezkę, gdzie każdy z nich musiał podciągnąć się na pobliskim daszku.
Między Spitakiem a Gyumri miała być droga na skróty, niestety nie udało nam sie jej znaleźć, nawet z pomocą miejscowych. Zjeżdżamy więc do Gyumri, gdzie sie rozpadało i padał to grad! Tuż za miastem rozpoczął się stromy, seprpentynowy podjazd, gdzie na samej górze powitał nas silny wiatr zewsząd. Nie było szans na ukryty nocleg, więc rozbijamy sie na pastwisku ku wielkiej radości krów. Wiatr jest poteżny, wygina pałaki od namiotu i pierwszy raz na kuchence benzynowej trzeba było gotowac pod tropikiem. Się obeszło bez tragedii.
Kategoria Wyprawa 2012: Gruzja i Armenia