Zakaukazie wyprawa dzień 3
-
DST
54.37km
-
Czas
04:10
-
VAVG
13.05km/h
-
Sprzęt Lord R.
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw sie wyspalismy, odrabiając wczorajszą lotniskową nockę. No i raczej było co odsypiać, bo zajęło nam to 12h! Ruszyliśmy więc baardzo późno. Dzień znowuż był genialnie ciepły, słoneczny i ogólnie fantastyczny. Miła odmiana po poskim lecie przy 15 stopniach. Droga praktycznie od wczoraj sie nie zmieniała, dalej trzymała sie blisko rzeki. Generalnie raz podjazd, potem zjazd. Widoki dalej w tematyce bieszczadzkiej. Wszystko sie totalnie zmieniało od chwili, kiedy spotkaliśmy polskich motocyklistów. Przy przystani ze źródełkiem powiedzieli nam, że do Kazbegi jeszcze ok. 45 km i że teraz to będzie stromo aż do końca i ze czekają nas widoki zapierające dech. I kilkaset metrów od miejsca spotkania zaczął serpentynowy podjazd. Krajobraz zmienił się całkowicie: zniknęły drzewa, wyłoniły sie skałay, gdzieś tam daleko ośnieżone szczyty, strome przepaście - bajka! Nocujemy jeszcze przed przełęczą, za jakimś kurortem narcierskim w niewielkich krzaczorach.
Kategoria Wyprawa 2012: Gruzja i Armenia